W końcu przetarg na przebudowę dworca PKP. Czy nie za późno?
Miasto ogłosiło przetarg na przebudowę dworca PKP i drogi dojazdowej do niego na potrzeby Multicentrum.
Wspomniany przetarg zakłada: „wykonanie robót remontowo-budowlanych polegających na przebudowie budynku dworca PKP i wewnętrznej drogi dojazdowej oraz przylegającego skweru, mające na celu utworzenie centrum edukacyjnego ICT w Ostrołęce.”
Dworzec ma zostać wyremontowany, ponieważ powstanie tam Multicentrum. To projekt poprzednich władz Ostrołęki. Pozyskano na niego duże dofinansowanie unijne. Multicentrum to nowoczesne, interaktywne i skomputeryzowane pracownie poświęcone m.in. robotyce, technice, sztuce.
Wykonawca wyłoniony w przetargu na wywiązanie się z całego zadania będzie mieć czas do końca sierpnia 2021 roku. Roboty budowlane mają być zakończone do końca lipca, później miasto miesiąc daje na dostawę i montaż wyposażenia.
Czasu więc nie jest zbyt dużo. A on może odgrywać niemałą rolę w powodzeniu przedsięwzięcia. W jednym z poprzednich artykułów informowaliśmy, że poprzedni zespół ds. Multicentrum planował ogłoszenie przetargu już w marcu 2019 roku, aby z wszystkim się wyrobić.
Rok temu, na sesji Rady Miasta pod koniec października 2019 roku o to, co się dzieje w tym temacie pytał radny Grzegorz Milewski (klub PiS). Wtedy usłyszał, że miasto przygotowuje postępowanie przetargowe na remont dworca PKP. Przygotowania trwały rzeczywiście długo, bo przetarg ogłoszono po roku.
Piękną rzecz przygotowali panowie Kotowski i Rosak
I zapewnili finansowanie,
Jej wyborcy Kulika, czy żeby ślamazarnie dokończyć ciekawe projekty p. Kotowskiego potrzeba było wam nowego prezydenta i wice z dodatkową kasą? Inwestycje przeprowadzà sami pracownicy, jeśli wszystko jest przygotowane i zabezpieczone finansowo, po co wam Kulik i kasa na niego?
A raty za obligacje przeznaczone na liczne inwestycje spłaciłaby każda księgowa , po co wam Kulik, który nie ma prawie swoich pomysłów ?
Ten projekt to pamiątka po pracy i pomysłach p. Rosaka i p. Kotowskiego. Oby następcy chociaż umieli skorzystać z gotowego projektu i milionów euro, które wywalczono z Unii w poprzedniej kadencji