Raki wracają do Narwi. Po 40 latach nieobecności. Zobaczcie zdjęcia
W piątek 22 listopada Towarzystwo Przyjaciół Ostrołęki wspólnie z posłem Arkadiuszem Czartoryskim przeprowadziło niecodzienną akcję. Do Narwi wprowadzono raki.
Do Narwi, w rejonie plaży miejskiej, wpuszczono ponad 400 raków błotnych, przed laty mieszkańców tej okolicy. Wyginęły – razem z innymi stworzeniami – z powodu awarii, do której doszło w Zakładach Przemysłu Ziemniaczanego w Łomży (więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ).
Ich powrotowi przyglądała się (więcej! Brała nawet udział, w czym prym wiodła płeć piękna) młodzież ze Szkoły Podstawowej w Olszewie-Borkach.
– Rak jest tzw. bioindykatorem, gatunkiem wskaźnikowym, który mówi nam o stanie środowiska – opowiadał Wiesław Szczubełek.
Jeżeli są raki, to znaczy, że jest dobre, czyste środowisko. Nie ma raków – wtedy coś się złego dzieje.
– Teraz jak już będą raki, każdy z was, każdy mieszkaniec, będzie mógł sam ocenić, czy woda jest dobra w Narwi, czy nie – wyjaśnił młodzieży wiceprezes TPO.
O tym, że nie można sobie ot tak wpuścić raka do wody, powiedział zaangażowany w akcję poseł Arkadiusz Czartoryski. Najpierw potrzebna była zgoda Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, a baczenie na całe przedsięwzięcie miały Wody Polskie i Straż Rybacka.
– Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i RDOŚ stwierdziły, że Narew jest na tyle czysta, że rak polski błotny powinien się tu utrzymać – mówił poseł.
Ale od nas wszystkich zależy czy Narew będzie czysta. Gdy obejmujemy funkcje różne, publiczne, samorządowe czy w różnych firm pamiętajmy, że dbanie o środowiska to sprawa nas wszystkich.
Raki wpuszczono za pomostem, a także w obrębie kąpieliska. Jak żartował Wiesław Szczubełek, zrobiono to z myślą o morsach ostrołęckich, którzy tu właśnie zażywają kąpieli. Byleby skorupiaki nie pokazały ostrołęczanom, gdzie raki zimują….
Chętnie zatrudnię się jako opiekun raków i tak nie mam pracy mogę pracować za darmo
Wspaniała inicjatywa Pana Posła i TPO brawo brawo brawo
Bardzo fajna akcja 🙂
Raki wyginęły? Może jest ich mniej niż kiedyś ale cały czas żyją w Narwi.
Pamietam jeszcze raki z dawnych lat w Ostrołęce. Nawet na plaży uciekały pod nogami. To piękne wydarzenie, dziękuję jako ostrołęczanin za piękną akcję
Na rzecze przynajmniej Kulik nie rządzi i można coś zrobić. Dzięki , że Poseł zwalczany przez miasto pomimo natłoku spraw nadal robi wiele dla Ostrołęki.
Poseł w Sejmie przegłosowuje uchwały rujnujące fundusze miast, w tym Ostrołęki, czy prawo szkodzące ochronie środowiska naturalnego. Wypuszczenie raków do Narwi to akacja PRowa , a nie działanie na rzecz ochrony.
Słyszałem że raki uwielbiają olej z elektrowni więc będą u nas szczęśliwe 😉
Stara elektrownia, to i puszcza olej do rzeki. Czas na nową.
Idzie rak nieborak jak ugryzie będzie znak.
Uważaj raku na Kulika, bo za niego wszystko znika.
test